Wsiedliśmy do samochodu a Harry wydawał się trochę zdenerwowany
D : Harry co się stało ?
H : Nic
D : Na pewno ?
H : Tak
D : A pomiędzy tobą a Car wszystko ok ?
H : Tak
D : Harry
H : No dobra, ale skąd ty to wiedziałaś ?
D : Haha umiem czytać w myślach
H : Też tak chce
D : Dobrze ale teraz mów co się dzieje
H : No bo przez te całe jej studia nie mamy dla siebie praktycznie wcale czasu i boje się że przez to wszystko się zepsuje
D : Harry dobrze wiesz że ona wcale nie chce chodzić na te studia a już na pewno nie na taki kierunek, ale to nie od niej zależy. Jest tutaj dzięki swojemu ojcu który w każdej chwili może ją stąd zabrać. Mimo to że jest dorosła mósi go słuchać jemu nie przetłumaczysz nie jedna osoba próbowała.
H : Ale ona powinna spełniać swoje marzenia a nie chodzić na jakieś durne studia medyczne
D : Ty to wiesz, ja to wiem, każdy to wie oprócz jej ojca
H : Może spróbuje z nim pogadać.
D : Nie wiem, możesz spróbować, może tobie akurat się uda.
H : Niedługo święta i Car powiedziała że chciałaby mnie przedstawić rodzicom, to może wtedy spróbuję.
D : Wiesz Harry rób jak chcesz ale ja bym nie chciała żeby dwie bardzo ważne osoby dla mnie się kłóciły w święta
H : Masz rację spróbuję trochę później
D : Jak byś chciał kiedyś pogadać to wiesz że zawsze możesz przyjść
H : Dzięki, a ty jedziesz do rodziców na święta ?
D : Tak a czemu pytasz ?
H : Nic tak tylko
D : Aha oki, dobra już jesteśmy idziesz ze mną czy zostajesz ?
H : Może poczekam
D : Ok, postaram się szybko przyjść
H : Okej
Weszłam do budynku i przeszłam przez pomieszczenie gdzie trwała jakaś sesja. Jedna z modelek gdy weszłam krzyknęła Stop. Podeszła do mnie a ja byłam na siebie taka zła że akurat teraz mnie naszło żeby tu przyjeżdżać
B : Kogo moje piękne oczy widzą
D : Daruj sobie Barbara
B : Spokojnie chciałam tylko zapytać co u Nialla, bo zostałam wygoniona ze szpitala jak ostatnio do niego przyszłam.
D : Niall ma się dobrze, a teraz przepraszam śpieszę się do Gregorya
B : Nie ma go
D : To gdzie niby jest ?
B : Pojechał
D : Gdzie pojechał ?
B : Nie wiem ale wychodził ze studia
D : Kiedy ?
B : Niedawno - za swoimi plecami usłyszałam jak ktoś do mnie krzyczy
G : Diana cieszę się że cię widzę. - odwróciłam się i zobaczyłam Gregorya
D : Cześć Gregory - spojrzałam na Barbarę wzrokiem zabójcy a ta się odwróciła i poszła kontynuować sesję.
D : Chciałam cię przeprosić za te całe zamieszanie na pokazie
G : Nic nie szkodzi Eleanor świetnie sobie poradziła
D : To dobrze już myślałam że mnie zwolnicie czy coś
G : Jak mógłbym się pozbyć takiej świetnej modelki
D : Haha dziękuje
G :A z twoim przyjacielem już lepiej ?
D : Tak dziękuję
G : Diana nie wiem czy Eleanor ci przekazała ale wczoraj dostaliśmy propozycję, na sesję w Niemczech. To wielka szansa dla ciebie i dla twojej kariery, wiec mam nadzieję że się zgadzasz
D : W Niemczech ?! Ale kiedy ?
G : Za miesiąc
D : Gregory przepraszam ale to ... to strasznie daleko
G : Diana wiem że wszystkie twoje sesje odbywały się tu na miejscy ale chyba zależy ci na tym żeby się rozwijać
D : Tak bardzo mi zależy i przepraszam ale chciałabym się jeszcze zastanowić
G : Dobrze ale potraktuj to poważnie
D : Dobrze dziękuje jeszcze raz, ale muszę już iść.
G : Dobrze, ale gdybyś mogła to daj odpowiedź w jak najszybszym czasie
D : Dobrz, do widzenia
G : Do widzenia
Pokierowałam się pośpiesznie do samochodu. Ciągle myśląc o propozycji Gregoryego. Niemcy są bardzo daleko, a ja nie mogę teraz zostawić Nialla, w sumie to będzie dopiero za miesiąc i powinno już być z nim już lepiej. Chciałabym się go poradzić on zawsze wiedział co dla mnie najlepsze, ale nie mogę go teraz denerwować, a znając go zaraz się będzie martwił. Będąc w samochodzie i kierując się do Eleanor opowiedziałam wszystko Harremu
H : I jak tam ?
D : Zgadnij kogo spotkałam
H : No nie wiem
D : Barbarę
H : A co ona tam robiła?
D : Miała sesje
H : No ale nie rozmawiałyście no nie ?
D : Rozmawiałyśmy ale tylko chwilę bo przyszedł Gregory a ona wkurzona poszła kontynuować sesję
H : Czemu wkurzona ?
D : Bo próbowała mi wcisnąć że go nie ma, a akurat wtedy mnie zawołał
H : Jejku jak ja jej nie cierpię, dobra ale nie ważne mów czemu się tak denerwujesz bo to chyba jednak nie przez nią
D : Dostałam propozycję sesji w Niemczech
H : To super, czemu się nie cieszysz ?
D : Nie wiem trochę się chyba boję bo to moja pierwsza sesja za granicą i w dodatku tak daleko
H : Mówisz to do mnie
D : No tak, masz racje nie powinnam się tak spinać. A tak w ogóle to kiedy zaczynacie trasę ?
H : W kwietniu - w tym momencie usłyszałam mój telefon
D : Wyjmiesz mój telefon z torebki ?
H : Jasne, trzymaj - podał mi telefon a ja odebrałam nie patrząc na to kto dzwoni
D : Halo
Lo : Diana przyjedź do szpitala
D : Louis co się stało ?
Lo : Nwm Niall się źle poczuł i zabrali go na badania, i chciał z tobą rozmawiać
D : Ok już jadę - rozłączyłam się i szybko zawróciłam w stronę do szpitala
D : Harry zadzwoń do El i powiedz że nie przyjadę - Podałam mu mój telefon
H : Diana ale co się stało, co jest z Niallem ?
D : Nie wiem, wiem tylko że zabrali go na badania
H : Ej uspokój się zobaczysz wszystko będzie dobrze
Jechała bardzo szybko, a Harry rozmawiał z Eleanor. Myślałam co się mogło stać w czasie kiedy mnie nie było, czemu Niall nagle się poczuł gorzej. Nie powinnam było go zostawiać nawet na chwilę. Z myślenia wyrwał mnie krzyk Harrego
H : Diana stój ! - z całej siły nacisnęłam hamulec
_______________________________________________________
Hejka ;) sorki że taki krótki, ale totalnie nie mam weny xd. Postaram się żeby następny był trochę dłuższy :)
mmmmm oł jea mmmmmmmmmmmmmmmmmm :333333
OdpowiedzUsuń